Bardzo dużą rolę w kontuzji, takiej jak łokieć tenisisty i związanym z nią bólu odgrywać może centralna sensytyzacja. To właśnie ten czynnik sprawia, że wiele interwencji, które w innych przypadkach okazałyby się skuteczne, będą porażką u osób z centralną sensytyzacją. Z tego powodu tak ważne jest rozpoznanie pacjenta w grupie ryzyka i taki dobór interwencji, aby nie podrażniać już uwrażliwionego na ból układu nerwowego.
Szacowany czas czytania: 8 minut
Czego dowiesz się z tego wpisu
Łokieć tenisisty – co charakteryzuje tę kontuzję?
Łokieć tenisisty to klasyczny przykład kontuzji powstałej na skutej powtarzalnego obciążenia. Charakteryzuje się przewlekłym osłabieniem i podrażnieniem mięśni i ścięgien po stronie grzbietowej przedramienia i stronie bocznej łokcia. Mięśnie w tym obszarze odpowiedzialne są za wyprost nadgarstka i łokcia.
Ból o charakterze piekącym i kłującym w obrębie łokcia bardziej sugeruje problemy na poziomie ścięgien. Natomiast tępy ból w obszarze części grzbietowej przedramienia może wskazywać, że w kontuzji dominuje ból mięśni.
Według badań próg bólu uciskowego u pacjentów z łokciem tenisisty jest obniżony w obszarze nadkłykcia bocznego kończyny zajętej i po stronie kontralateralnej (Fernández-Carnero et al. 2008; Fernández-Carnero et al. 2009), jak również w obszarze szyi czy kończyny dolnej (Fernández-Carnero et al. 2009), co wskazuje na rozprzestrzeniającą się sensytyzację.
Centralna sensytyzacja wymusza konieczność wykorzystania innych strategii terapeutycznych i rezygnacji z pewnych interwencji w leczeniu bólu u tej grupy pacjentów.

Łokieć tenisisty ma ze sportem niewiele wspólnego
Łokieć tenisisty nie jest diagnozą związaną z dyscypliną sportową, niemniej jednak na to wskazuje jej nazwa. Zapalenie ścięgna Achillesa natomiast jest niemalże wyłącznie rozpoznaniem stawianym w populacji osób związanych ze sportem, jednak jego nazwa w ogóle się ze sportem nie łączy.
Łokieć tenisisty to kontuzja związana w większości przypadków z pracą wymagającą powtarzalnego wykonywania czynności rękami. To właśnie u tych osób prawdopodobieństwo rozwinięcia się zespołu nadkłykcia bocznego kości ramiennej jest o 3 razy większe (Descatha et al. 2016).
Co ciekawe i aktualne w dzisiejszych czasach – czy korzystanie z komputera może powodować przeciążenie łokcia? Taka sytuacja wydaje się dość prawdopodobna, ponieważ, mimo że nie jest to czynność bardzo intensywna, to jednak wysoce powtarzalna. Jakkolwiek badania nie wykazują jasnego związku (Kryger et al. 2003; Mikkelsen et al. 2012), dlatego też jest to jedynie hipoteza.
Ocena neurologiczna przy podejrzeniu centralnej sensytyzacji
To, czy pacjent z łokciem tenisisty rozwinął centralną sensytyzację, ocenić możemy na kilka sposobów.
Pierwszym z nich może być bardzo mocny ból przy palpacji. Dokładną ocenę nasilenia bólu przy nacisku możemy wykonać z użyciem algometru porównując wyniki do kończyny zdrowej.
Kolejną metodą jest sprawdzenie, czy ostry ból pojawia się na przykład przy bodźcu termalnym. Aby to zrobić, przytrzymaj kostkę lodu na bolesnym obszarze przez 10 sekund. Jeżeli po tym czasie pacjent oceni ból powyżej 5 według skali VAS, to wskazywać może na hiperalgezję termalną.
W celu oceny sumacji czasowej wykorzystać możemy test ukłucia igłą. Aby wykonać ten test, ukłuj (bez przerywania ciągłości skóry) kłykieć boczny kości ramiennej pacjenta jeden raz i poproś o ocenę bólu według skali VAS. Następnie wykonaj 10 ukłuć (1/1 s) i również poproś o ocenę bólu. Jeżeli po 10 ukłuciach ból jest o wiele większy, niż przy jednym, oznaczać to może występowanie sumacji czasowej.
Centralna sensytyzacja a łokieć tenisisty – znaczenie w terapii
To, że pacjent z łokciem tenisisty wykazuje również objawy centralnej sensytyzacji będzie znacząco wpływać na wybór strategi terapeutycznej. W jaki sposób?

Wyobraź sobie, że u swojego pacjenta z centralną sensytyzacją wykonujesz terapię manualną lub zastosujesz taping. Ostry ból na dotyk w przypadku łokcia tenisisty, wysoka wrażliwość na powtarzalne ukłucie, czy na bodźce termalne może dowodzić centralnej sensytyzacji. Zatem nadmierna stymulacja skóry lub obszaru wokół stawu łokciowego może bardzo nasilać dolegliwości bólowe. Warto wtedy rozważyć, czy lepiej nie zmienić nieco podejście i nie skupić się na aktywnościach bezbolesnych.
W takiej sytuacji będziemy chcieli zabrać ręce z pacjenta i zrezygnować z terapii manualnej, tapingu, masażu czy na przykład krioterapii. Zamiast tego, powinniśmy się skupić na aktywnościach bardziej globalnych, mających pośredni wpływ na miejsce uszkodzenia (Osoby należące do społeczności TerapiaFunkcjonalna.pl mają dostęp do nagrania video przykładowej sesji terapeutycznej).
Krótkie testy opisane wcześniej mogą być dla nas ostrzeżeniem, którzy pacjenci należą do grupy podwyższonego ryzyka znacznego pogorszenia się dolegliwości bólowych na określone bodźce. W konsekwencji będziemy zmieniać i dostosowywać swoje podejście w zależności od wyników danych testów.
Rozsądne zarządzanie obciążeniem
U pacjentów z centralną senstyzacją ważne jest, aby ćwiczenia na początku były bezbolesne. Dodatkowo, oprócz aktywności globalnych musimy wprowadzić progresywne obciążanie. Jeżeli tego nie zrobimy, nie będziemy mieć szansy, aby przystosować tkankę do większych obciążeń i zwiększyć jej próg pobudliwości na ból.
Z tego względu ważne jest, aby wprowadzić trening oporowy i jednocześnie rozsądnie „zarządzać obciążeniem”. Co to oznacza?

Obciążenie, jak i ilość powtórzeń i serii będą wysoce zindywidualizowane i dostosowane do możliwości i tolerancji każdego z osobna. Rozpoczniemy zatem od bezbolesnego obciążenia, aby podrażnioną tkankę wyciszyć. Następnie zwiększając obciążenie będziemy ją odbudowywać. Jeżeli zdolność obciążania będzie się poprawiać, a pacjent czuje się coraz pewniej, można wprowadzać kolejne progresje, aby stopniowo przyzwyczajać mięśnie, jak również ścięgna do coraz większego wysiłku.